Kilka słów o Walnym Zgromadzeniu Członków Koła
Koleżanki, Koledzy!
Gdy emocje już opadły można ze spokojem podejść do tematu Walnego Zgromadzenia.
Ojj, działo się. Kto był ten wie, kto nie był...za pewne też już wie. Od moich początków w kole nie pamiętam tak zaciętej dyskusji przesączonej jadem, goryczą, insynuacjami. Przez większą część zebrania krążyliśmy wokół niedopowiedzianych tematów, obrzucaliśmy się oskarżeniami, zarzucaliśmy niedociągnięciami... Koleżanki, Koledzy, przy tak trudnych czasach dla polskiego łowiectwa potrzeba nam jeszcze wewnętrznych sporów? Kłótni osób, które niegdyś razem polowały i działały na rzecz naszej przyrody czerpiąc z tego ogromne przyjemności? Skupmy się raczej na ważniejszych kwestiach! ASF, nienawiść społeczeństwa do myśliwych, minister, który nie lubi myśliwych, zmiany na stanowiskach ZG i ZO PZŁ, prace przy ustawie prawo łowieckie. A jeśli macie tej całej gry politycznej dość to zadziałajmy w naszym gronie, w naszym łowisku! Jest tyle rzeczy do zrobienia...remonty ambon i zwyżek, budowa nowych paśników czy lizawek, prace polowe jak sadzenia lasu, uprawy poletek czy pasów, czy choćby posprzątanie stodoły i konserwacja naszej przyczepy. Wiosna w pełni, mamy tyle pracy a zamiast tego kłócimy się jak dzieci...dzieci mające po trzydzieści, czterdzieści, pięćdziesiąt i więcej lat.
Nie obyło się też bez przykrych informacji, otóż kolega Edward Kołtun zrezygnował z pełnionej przez wiele lat funkcji łowczego koła.
W imieniu swoim, zarządu jak i członków koła składam serdeczne podziękowania za włożony wysiłek, poświęcony czas, zszargane nerwy. A to wszystko byśmy my, jako członkowie tego koła, mogli cieszyć się dobrostanem w naszych łowiskach.
Z racji, iż koło nie może funkcjonować bez łowczego w trakcie głosowania na to stanowisko został wybrany kolega Michał Gerc - wieloletni członek naszego koła, dotychczasowy zastępca łowczego i członek komisji szacowania szkód.
Serdecznie gratulujemy i z nadzieją patrzymy na przysłowiowe jutro - Michał, działamy!
Z kolei na miejsce kolegi Michała jako zastępcy łowczego został wybrany kolega Łukasz Pawłowski.
Również gratulujemy i życzymy powodzenia!
Jak widać nasz zarząd się odmładza. Patrząc z perspektywy jutra myślę, że jest to dobra zmiana. Ciągłe zmiany w ustawie, wkraczająca w łowiectwo szeroko pojęta informatyzacja, nowości na rynku i całkiem nowe modele łowiectwa to to, co może przynieść korzyści. Dajmy im się wykazać.
Jak co roku poruszaliśmy jeszcze tematy prac w łowisku i ochronie pól. Mamy 45 członków a ciągle brakuje rąk do pracy. Przecież nie trzeba być inżynierem budownictwa by naprawić dziurawą ambonę czy przybić do drabiny szczebel. Zorganizujcie koleżankę czy kolegę, w grupie raźniej, a i zacisnąć więzi przy tym można.
Co przyniesie czas - zobaczymy. Miejmy tylko nadzieję, że na przyszłym Walnym Zgromadzeniu każdy z nas będzie mógł powiedzieć - dobra robota!
Darz Bór!